Artykuły dla tagu — uchodźcy i migranci

 

Kard. Parolin mówi dziś o wojnie totalnej, która - jeśli nie dojdzie do rozmów - będzie coraz bardziej zabójcza i może obejmować kolejne obszary. To oczywiście zła wiadomość, ale dobrze, że mamy jasność co do sytuacji.

Bez złudzeń

congerdesign /Pixabay

Wczorajsze Il Messaggero opublikowało wywiad z szefem watykańskiej dyplomacji, kard. Parolinem. Pytania dotyczyły przede wszystkim niedawnej rozmowy z jego rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem. W skrócie: każda ze stron przedstawiła swoje stanowisko, gwarancji przedstawiciel Watykanu nie uzyskał żadnych, punktu zaczepienia do negocjacji także nie ma. Nie ma woli. Ławrow powtarzał swoją stałą śpiewkę o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa Rosji. Jednak ostatnie wydarzenia, a dokładnie zbombardowanie szpitala pediatrycznego, skutecznie temu zaprzeczyły. Nawet jeśli rosyjska argumentacja była w pewnym momencie słuchana, dziś już stała się całkowicie niewiarygodna. Kard. Parolin mówi dziś o wojnie totalnej, która - jeśli nie dojdzie do rozmów - będzie coraz… Czytaj dalej »

Nietrudno zauważyć, co dla Franciszka i dyplomacji watykańskiej w tym momencie jest priorytetem: najpierw wstrzymanie ataków zbrojnych, później dyplomacja.

To nie jest operacja militarna

stayerimpact Pixabay

Informacje zamieszczane w watykańskich mediach w ostatnich dniach nie różnią się mocno od publikowanych w polskich. Tematem numer jeden oczywiście jest wojna na Ukrainie. Wielu komentatorów zastanawiało się dlaczego reakcja Watykanu i papieża od samego początku nie była stanowcza, dlaczego papież nie potępił rosyjskiego ataku na niepodległe państwo. Enigmatyczne deklaracje kardynała Parolina, trochę przypominające język rosyjskiej propagandy, dolewały przysłowiowej oliwy do ognia. Tymczasem Watykan, licząc na możliwość ewentualnej mediacji, celowo unikał sformułowań mogących zamknąć ostatnie drzwi. Jakie są prawdziwe intencje strony rosyjskiej przekonano się dopiero po wizycie Franciszka w ambasadzie tego kraju. Papież wrócił i… nastała cisza. Źródła nieoficjalne podają,… Czytaj dalej »

Jesteśmy na etapie, na którym pospolite ruszenie powinno zacząć się nieco organizować. Dziś uchodźcy są naszymi gośćmi, ale nie może tak być w nieskończoność.

Mija właśnie tydzień od rosyjskiej napaści na Ukrainę. W Polsce od tygodnia trwa pospolite ruszenie: nie tylko organizacje pozarządowe, gminy czy Caritas, ale i bardzo wielu zwykłych ludzi udziela pomocy uchodźcom. W ciągu tygodnia przybyło ich - lekko licząc - pół miliona (wczoraj rano wiceszef MSWiA mówił o ponad 450 tysiącach, dziennie napływa blisko 10 tysięcy). Część wraca przez Polskę do swoich krajów lub w najbliższym czasie będzie próbowało wyjechać do miejsc na świecie, w których mają rodziny. Wielu zostanie. Pozostawienie pomocy uciekającym „pospolitemu ruszeniu” uważam za rozwiązanie dobre. Państwo byłoby zdolne tylko do ich instytucjonalizacji (przy takich liczbach -… Czytaj dalej »

Post to swoisty trening przed „wodzeniem na pokusę”. Te małe zwycięstwa to wzmacnianie się na chwile poważnej próby, gdy patrzymy w twarz potrzebującego. Bywa, że długo patrzymy.

Patrząc na przedwielkopostną kolorową okładkę poczytnego magazynu katolickiego zastanawiałem się nie tylko nad tym, czy rzeczywiście Wielki Post jest specjalnym czasem na opieranie się pokusom, czy raczej zawsze winniśmy się im opierać. Zadziwił mnie też dobór „pokus”. Cukierki, czekoladki, ciasteczka… to jeszcze rozumiem. Ale gra w domino?! Nie wspomnę o kawie. Nie chcę pastwić się nad redakcją. Lecz zasmuca mnie trywializacja postu prowadząca do jego odrzucania. Dlaczego? Oprócz tego, że obserwujemy renesans różnych wyrzeczeń, świadomego żywienia, treningów na siłowni, diet (i to wcale nie w kontekście religijnym) służących zdrowiu ciała i umysłu a także ocaleniu planety, to jeszcze widzimy jak… Czytaj dalej »

Potrzeba dziś i modlitwy i czynu. Mimo wojny dbając, by nasze czyny wynikały z miłości, nie nienawiści. Ta ostatnia nigdy nie zwycięża.

W Ukrainie od kilku dni trwa wojna. W jej obliczu stawiamy sobie pytania, co może zrobić pojedynczy człowiek. Ogarnia nas bezradność, lęk, poczucie ograniczonych możliwości, złość i gniew. Ten ostatni czasem słuszny, bo polityka ma swoje prawa, a te niestety rozciągają się często po linii partykularnych, prywatnych interesów, bynajmniej nie idealistycznej solidarności narodów czy społeczeństw. W skali globalnej wcale nie jesteśmy specjalnie solidarni. Obecnie Polska jest także częścią Zachodu, jest włączona w struktury UE i NATO. Nikt z zachodnich polityków nie zdecydował się jednak jak dotąd na jakiś bardziej znaczący gest poparcia dla Ukrainy. Jak dotychczas - a piszę tekst… Czytaj dalej »

Trzeba natychmiast utrudnić Putinowi wojnę. Ale rozwiązania polityczne to tylko jeden z obszarów koniecznego w tej sytuacji zaangażowania.

Dzisiejszego poranka trudno zajmować się innymi kwestiami, niż atak Rosji na Ukrainę. Sankcje pokazały Putinowi, że udawanie nie skutkuje, nie miał zatem powodu, by ten rodzaj zabawy z Zachodem kontynuować. Dzisiejszy atak obejmuje nie tylko obszar obwodów ługańskiego i donieckiego, ale cały kraj. Zaatakowano wzdłuż całej długości granicy, bomby spadły na Kijów. Obawiam się, że plan jest w tej chwili taki: jak najszybciej "zakończyć problem" Ukrainy i podjąć na nowo rozmowy stawiając Zachód przed faktem dokonanym. Jakiś marionetkowy rząd w Kijowie zapewne niestety ma szansę na akceptację… Nie jestem politykiem, nie chcę dywagować o możliwych rozwiązaniach. Jestem jednak przekonana, że… Czytaj dalej »

"Może więc warto, by Kościół wchodził także w programy lekkie. Ta atmosfera lekkości może stać się jedną z niezbędnych cnót nowego tysiąclecia."

Informacja o programie długo trzymana była w tajemnicy. Ujawniono ją dopiero w sobotni wieczór. Powiało sensacją. Franciszek wystąpi w Rai3, w popularnym programie „Che Tempo Che Fa”, prowadzonym przez Fabio Fazio. Dziś już wiemy, że wbrew formule „na żywo” wywiad został nagrany wcześniej, a Franciszek nie pojawił się w studio. Nie zmienia to jednak jego wymowy. Przeciwnie. Komentując rozmowę znany włoski teolog, Vito Mancuso, powiedział: „Miałem pewien kłopot z wywiadem papieża w telewizji, w popularnym i bezprecedensowym dla papieża kontekście, tym czasem on dosłownie przekonał mnie do siebie (…) Była refleksja, ale bez spektakularności. Oprócz bieżących wydarzeń poruszono takie kwestie… Czytaj dalej »

W Watykanie spotkanie z Korpusem Dyplomatycznym i przygotowania do Niedzieli Słowa Bożego. A w diecezji rzymskiej rozpoczyna się modlitwa za Synod. Kościół rzymski oczekuje nowego tchnienia...

Potrzeba nowego tchnienia

Prinzessin_Lillifee /Pixabay

Noworoczne spotkanie Franciszka z Korpusem Dyplomatycznym (10.01.2022) zdominowały dwa tematy: pandemia i uchodźcy.  Czego papież oczekuje od dyplomatów? Po raz kolejny papież wskazał na potrzebę zaangażowania wspólnoty międzynarodowej, „by zapewnić wszystkim mieszkańcom świata równy dostęp do podstawowej opieki medycznej i szczepionek. Niestety – zauważył – trzeba z bólem stwierdzić, że w znacznej części świata powszechny dostęp do opieki zdrowotnej nadal jest mrzonką”. Ponowił także apel do przyjęcia, pod auspicjami ONZ, „polityki bezinteresownego dzielenia się jako kluczowej zasady w zapewnianiu powszechnego dostępu do narzędzi diagnostycznych, szczepionek i leków”. Rozmowy na ten temat trwają. Jednak do tej pory nie przyniosły żadnych rezultatów.… Czytaj dalej »

Z perspektywy roku pojedyncze wydarzenia układają się w pewien wzór, z którym wejdziemy w kolejne miesiące. Co zatem działo się w tym roku?

Zatrzymać przemoc, dostrzec człowieka

Pavlofox /Pixabay

Kończy się rok 2021. Czas na podsumowanie. Z perspektywy roku pojedyncze wydarzenia układają się w pewien wzór, z którym wejdziemy w kolejne miesiące. Co zatem działo się w tym roku? Zatrzymać przemoc w Kościele Kolejny rok zmagamy się z kryzysem związanym z wykorzystywaniem seksualnym małoletnich. Ten rok upłynął pod znakiem analiz i rozliczania kościelnych zwierzchników. Z pewnością to nie koniec procesu. Jednocześnie coraz więcej pojawia się doniesień o przemocy dokonywanej wobec osób dorosłych: nie tylko seksualnej, także psychologicznej i duchowej. W Polsce to przede wszystkim głośny przypadek Pawła M., ale coraz częściej wspomina się też np. O przemocowych relacjach w… Czytaj dalej »

Właśnie nad mieszkańcami krainy mroku zabłysło Światło. A zmiana, którą przyniosło, nie polegała na uprzyjemnieniu życia. Nie uczyniła go wygodnym i bezproblemowym. Wręcz przeciwnie. Chrześcijaństwo to nie jest usypiający rytm powracających świąt, ale podążanie za Miłością.

Co to za święta?

JoshuaWoroniecki /Pixabay

Od zapowiedzi minęły wieki. Dni obracały się swoim rytmem, święta powracały w dobrze znany sposób. Oczekiwano Go. Oczekiwano właśnie w tym czasie. I przyszedł.  Za chwilę Boże Narodzenie. Obchodzimy je co roku, od wieków. Stały rytm świąt ma - jak przeczytałam - wymiar uspokajający. Wprowadza stałość w zmiennym świecie. Co roku Bóg się rodzi i Bóg zmartwychwstaje… A przecież świętujemy Narodziny, które stały się początkiem wielkiej zmiany. Początkiem Nowości, która na zawsze zmieniła życie tych, którzy uwierzyli. Nie od razu jednak. Pasterze zostawili żłóbek i zapewne pozostali pasterzami. Symeon umarł - przecież był starcem. Dni obracały się swoim rytmem. Nowość… Czytaj dalej »