Coraz mocniej do tzw. opinii publicznej przemawia argument o skutecznym zapewnianiu bezpieczeństwa. Politycy, którzy przypisują sobie sprawczość w chronieniu ludności przed fizyczną przemocą, mogą to robić, bo posługują się w swoich działaniach odpowiedzialnością zbiorową. I w istocie pozwala się im na taką taktykę. Do niedawna, jeśli ktoś stosował taką odpowiedzialność, to się z tym ukrywał. Teraz się tym przechwala. I wielu mu na to pozwala, a nawet oklaskuje. W czasie okupacji hitlerowskiej, kiedy Kutschera nakazał rozstrzeliwać stu Polaków za jednego zabitego Niemca, byliśmy jako cywilizowani ludzie oburzeni. I zamach na tego dowódcę SS i policji w Warszawie uznaliśmy za słuszną… Czytaj dalej »
Populistyczny argument, że teraz oto zapewnimy bezpieczeństwo, bo wywieziemy całe grupy ludzi nie spotyka się z powszechnym potępieniem. Co się z nami stało?