Piłat wydał wyrok na Jezusa, bo się bał. Bał się cesarza, bał się, że doniosą na niego, iż nie jest przyjacielem władcy. Kajfasz bał się, że przyjdą Rzymianie (choć już byli) i zniszczą lud Izraela. Dlatego wydał niewinnego na śmierć. Podobnie po Zmartwychwstaniu arcykapłani i starsi bali się uczniów Chrystusa. Kazali im milczeć i sprzyjali ich uwięzieniu oraz zabijaniu. Pobożne i wpływowe niewiasty oraz znaczniejsi obywatele uruchomili prześladowanie Pawła i Barnaby. Czego się bali? Czy tego samego co ci, którzy oklaskiwali katowanie męczenników na stadionach? Często nazywali ich ateistami, bo chrześcijanie i filozofowie nie wierzyli w ich bogów i co… Czytaj dalej »
Oto w imię obrony przed ludźmi, którymi rzekomo rządzi strach i są gotowi na zabijanie, pozwalamy sobie na strach przed nimi i w konsekwencji na stosowanie nawet brutalnej przemocy oraz narażanie na utratę życia.