Artykuły dla tagu — papież Franciszek

 

Lektura autobiografii nie jest łatwa, ponieważ to nie jest błaha opowiastka nastawiona na wykreowanie jak najlepszego wizerunku. Ale kto ją starannie przeczyta nie powinien żałować.

Klucz do Franciszka

Papież Franciszek: "Nadzieja. Autobiografia." Wyd. Świat Książki, 2025

Ta książka powstawała w tajemnicy przez sześć lat i miała się na światowym rynku ukazać dopiero po śmierci jej autora oraz bohatera. Pierwotny zamysł uległ jednak zmianie i w połowie stycznia 2025 r. – jak informował serwis Vatican News - trafiła na półki księgarń w osiemdziesięciu krajach. Nie było wśród nich Polski. Watykańskie media użyły wobec tej publikacji m.in. określenia „jedyny w swoim rodzaju tekst”. Bardzo trafnie. Faktycznie jest to pod wieloma względami książka wyjątkowa i unikalna. Nie dlatego, że jest autobiografią papieża. Dlatego, że jest autobiografią tego konkretnego Następcy św. Piotra – Franciszka. A jednak po śmierci Okazało się,… Czytaj dalej »

Umarł Papież Franciszek. A w pewnym katolickim kraju nawet jego pogrzeb staje się okazją, aby zabrać komuś procenty poparcia w wyborach.

Umarł Papież Franciszek. A w pewnym katolickim kraju nawet jego pogrzeb staje się okazją, aby zabrać komuś procenty poparcia w wyborach (a komuś innemu może dodać). Igrzyska nad trumną Jeślibyśmy mierzyli skalę ewangelizacji naszego narodu tylko tym, co się dzieje z okazji kampanii wyborczej wypadlibyśmy bardzo marnie. Nie umiemy rozmawiać o różnicach, także politycznych, bez obrażania nielubianych polityków i ich wyborców. Chętnie udostępniamy złośliwe informacje, memy czy komentarze by tylko udowodnić, że ktoś jest złym człowiekiem, katolikiem, farbowanym lisem, faszystą czy idiotą. Nad trumną Papieża, który prosił by pochować go w zniszczonych butach, toczymy spory o kolory garniturów i miejsca.… Czytaj dalej »

To jest denerwujące. Zwłaszcza, gdy wiemy, co trzeba, by ruszyć z reformami. Nie chcemy czekać. Tym bardziej, że koniunktura może się skończyć. Już nieraz tak bywało.

Czy papież Franciszek był rewolucjonistą? Moc zmian w Kościele katolickim, jakie zaszły podczas jego pontyfikatu, sugeruje odpowiedź pozytywną. Jednak on sam raczej twierdził, że rewolucja to nie jest droga zwierzchników Kościoła. Według papieża rewolucjonista to ktoś, kto uważa, że wie, co jest dobre i dlatego to wprowadza. Na przykład ustanawia nowe prawo (dotąd niesłychane), ponieważ jest „oświeconym” władcą i jest przekonany, że przyniesie ono szczęście poddanym. Albo umiejętnie kierując gniewem ulicy doprowadza do upadku dotychczasowych struktur i powołuje nowe, takie które zaprowadzają porządek odmienny od dotychczasowego. A lud? No cóż, musi się dostosować. Z czasem przywyknie do innych zasad współżycia… Czytaj dalej »

Szkoda, że sprowadzamy Jubileusz tylko do praktyk pobożnościowych i odpustów. Których - nota bene - część ludzi zwyczajnie nie rozumie.

Trwa Rok Jubileuszowy. W niektórych diecezjach podwójny, bo równolegle obchodzi się jubileusz stulecia diecezji. Przeglądam właśnie propozycje jubileuszowo-wielkopostne, zamieszczone na Zdrapce Roku Jubileuszowego. Sam pomysł propozycji duszpasterskiej na każdy dzień Wielkiego Postu jest ciekawy. Nie będę omawiać treści tych propozycji - organizatorzy zachęcają, by zapoznawać dzień po dniu. Patrzę na plan Pielgrzyma Nadziei. Osiem kategorii propozycji: Słowo Boże, modlitwa i adoracja, miłosierdzie, pokuta, świadectwo, rodzina, pielgrzymowanie, ruchy i wspólnoty. Tylko w trzech nie pojawia się na pierwszym miejscu słowo: odpust. Nawet dział miłosierdzie rozpoczyna zdanie: uzyskam odpust za dzieła miłosierdzia… Rok jubileuszowy, czyli odpust? Nic więcej? Rok Jubileuszowy w tradycji… Czytaj dalej »

Papież, przybywając na peryferia, zwraca oczy wszystkich tam, gdzie normalnie nie patrzymy. I mówi słowa, które po raz kolejny mogą szokować.

Papież Franciszek odbył 43 pielgrzymkę. Do Francji. W dodatku nie na uroczyste otwarcie katedry Notre Dame (jak można by było chcieć i oczekiwać), ale na zakończenie Kongresu "Pobożność ludowa w basenie Morza Śródziemnego". Zamiast Paryża Ajaccio. Zamiast przemówienia wśród możnych tego świata - przemówienie do Korsykańczyków. Po raz pierwszy jakikolwiek papież odwiedził Korsykę. Za to po raz kolejny obecny biskup Rzymu pokazuje, że bardzo poważnie traktuje słowa o wychodzeniu na peryferie. O obecności władz Kościołów i państw na ponownym otwarciu najważniejszej świątyni we Francji pisały wszystkie media. Szeroko komentowano, kto z kim przy tej okazji się spotkał i o czym… Czytaj dalej »

Jako Kościół stoimy właśnie przed takim zagrożeniem. Nasza wspólnota jest pełna relacji skośnych. Pracy, jaką jest przebudowa tego systemu nie da się wykonać jednostronnie.

Bywają takie związki, w których jedna strona funkcjonuje po części jako opiekun, druga - jako ta, którą należy się zaopiekować. Jedna - jako strona decyzyjna, druga - jako ta, która wymaga prowadzenia. Taki układ może doskonale funkcjonować latami. Póki nie pojawi się po którejś ze stron potrzeba relacji partnerskiej. Ktoś chce być w końcu traktowany poważnie. Ktoś nie chce lub nie może już dźwigać na sobie całego ciężaru. To olbrzymie wyzwanie dla funkcjonującego między nimi systemu. Jeśli nie zdołają go przebudować w sposób satysfakcjonujący obie strony, może to być koniec łączącej ich więzi. I mam nieodparte wrażenie, że jako Kościół… Czytaj dalej »

Jeżeli ktoś potrafi wytłumaczyć dziecku, o co mu chodzi, to znaczy, że wie, o co mu chodzi. Inaczej istnieje podejrzenie, że skomplikowany język służy mu do przykrycia własnej ignorancji.

Prosto czy nieprosto? Wbrew pozorom nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie, gdy zastanawiamy się nad sposobem przepowiadania we wspólnocie Kościoła lub w jej imieniu. Bo choć papieskie wezwanie do prostoty, idące zresztą w parze z Jezusowym wysławianiem Ojca za objawianie wspaniałości prostaczkom, jest zazwyczaj dobrze odbierane przez wiernych a nawet przez znaczną część kleru, to jednak budzi też pewne wątpliwości. I nie chodzi tylko o niechęć do uproszczania przekazu płynącą z konieczności wysilenia się, by slang teologiczny, którym przesiąkło się w seminarium, przetłumaczyć na język bardziej życiowy. Ignacy Loyola wprost wzywa wykształconych jezuitów, by uczyli także dzieci. Po co?… Czytaj dalej »

Propozycja papieża - w szerokim pojmowaniu - jest piękna. Mówi o życiu owocnym, odpowiedzialnym, zaangażowanym. To misja i kobiety i mężczyzny. Misja ludzka.

Burzę wywołały ostatnio słowa papieża Franciszka na uniwersytecie w Louvain. Przywołuję poniżej cały obszerny fragment, to istotne w kontekście protestu uczelni. Zareagowano na jedno zdanie, wyrywając je z kontekstu. Być może było tak irytujące, że nie już słuchali dalej. Szkoda, bo papież nie ogranicza przestrzeni aktywności kobiety do macierzyństwa, widać to już w kolejnym zdaniu. Niemniej… Niemniej przyznam, że trochę mnie męczą próby opisania kobiety. Kim jest kobieta i kim jest kobieta. A kim jest mężczyzna, to wiemy? Nie ma potrzeby opisu? Dlaczego mężczyzn nie opisujemy przez „pierwotne prawo zapisane w ich ciele”? Ich to nie dotyczy? Dla kogo jest… Czytaj dalej »

Czy opieka nad opiekującymi się to nie jest zadanie, które powinno mieć szczególne miejsce w sercu „starszych” Kościoła? Gdy jej brakuje otwiera się brama dla nadużyć.

Podczas swoich odwiedzin w krajach Oceanii papież zatrzymał się również w Timorze Wschodnim. W Dili (tamtejszej stolicy), w Casa Irmãs Alma, spotkał się z nieuleczalnie chorymi dziećmi i ich opiekunkami. Maluchy oczywiście „wchodziły mu na głowę” i było tak swojsko, że nikt specjalnie nie przejmował się mikrofonem, który co jakiś czas sobie opadał i trzeba go było nieustannie poprawiać. Franciszek powiedział m.in., że zawsze uderza go to, iż Jezus mówiąc o Sądzie ostatecznym powiedział do niektórych „Przyjdźcie do mnie”. Nie mówi: „Chodźcie ze mną, bo zostaliście ochrzczeni, bo byliście bierzmowani, bo zawarliście małżeństwo w Kościele, bo nie oszukiwaliście, bo nie… Czytaj dalej »

Chwytliwe powiedzonka mogą (i powinny) odsyłać do tego, co trudne i ciężkostrawne. Gorzej jak po happeningu nie myślimy krytycznie i nie sięgamy do źródeł.

W newsletterze Tygodnika Powszechnego pan Edward Augustyn napisał (10 marca):  „Myślę, że silniejszy jest ten, kto widzi, jaka jest sytuacja, myśli o ludziach, ma odwagę białej flagi, ma odwagę negocjować. Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie układają się dobrze, musisz mieć odwagę negocjować. Wstydzisz się? Pomyśl, iloma ofiarami to się skończy. Negocjuj, póki czas” - mówi Franciszek w wywiadzie dla telewizji szwajcarskiej, który ukaże się 20 marca, ale którego fragmenty poznaliśmy w sobotę. Czy papież namawia rząd Ukrainy do poddania się? Sala Stampa szybko wyjaśniła, że chodziło o negocjacje, do których papież zawsze zachęca, a „których celem jest sprawiedliwy i… Czytaj dalej »