"Powiedz mi, czego nie oglądasz, a powiem Ci, kim jesteś". Okazało się, że w TVP były półkowniki. Można więc na ich podstawie pokazać, czym ta telewizja była, skoro właśnie takie filmy odkładała na półkę. Oczywiście, odłożenie "na półce" nie oznacza całkowitego zakazu emisji. Również za PRL były filmy zakazane, które jednak można było obejrzeć. Puszczane były w niszowych godzinach, zazwyczaj równolegle z bardziej "masowymi" programami. Nieraz służyły jako konkretny wyraz polityki. Pozwalamy na emisję, by pokazać, że dany autor jednak skruszał. Albo ma to być przejaw dobrej woli władzy. Swoisty wentyl bezpieczeństwa obniżający napięcia społeczne, jak kabarety krytyczne wobec reżimu.… Czytaj dalej »
"Powiedz mi, czego nie oglądasz, a powiem Ci, kim jesteś". Okazało się, że w TVP były półkowniki. Można więc na ich podstawie pokazać, czym ta telewizja była, skoro właśnie takie filmy odkładała na półkę.