„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.”To cytat z wczorajszej Ewangelii. I rutynowy motyw wszelkich modlitw o powołania kapłańskie i zakonne. Optymalnie: z naszej parafii. (Tego nie rozumiem. Co za różnica, skąd? Jak będzie powołanie z parafii sąsiedniej, to już gorzej? A może po prostu nowe powołania dobrze by o NAS świadczyły i to jest sedno tej modlitwy? Ale to dygresja.) Bez wątpienia jest ich w Polsce coraz mniej. Nie mam złudzeń, że działa tu generalnie odejście od Kościoła i wiary młodych ludzi, że ma znaczenie opinia Kościoła i malejąca społeczna… Czytaj dalej »
A może ten kryzys jest właśnie po to, by jedni poczuli, że są podmiotami, a drudzy musieli wypuścić z rąk część władzy?