"Kościół nie jest od tego, by patrzył władzy na ręce. Od tego są w naszym państwie parlament i Najwyższa Izba Kontroli.” To zdanie abp Jędraszewskiego z wywiadu dla „Niedzieli” wzbudziło spore emocje. Szkoda, że zwrócono uwagę akurat na ten fragment. Kontynuacja niepokoi mnie znacznie bardziej. Metropolita krakowski mówi bowiem: „Zadaniem Kościoła jest głosić Ewangelię i stać na straży dobra wspólnego oraz narodu polskiego ochrzczonego w 966 r.”, a chwilę później, powołując się na Jana Pawła II, dodaje, że „fundamentem wspólnego dobra, w tym także demokracji, musi być prawo Boże.” Cóż. Jestem przekonana, że Kościół nie powinien stać się opozycją, podobnie… Czytaj dalej »
Drogą Kościoła jest człowiek, nie naród. Żaden, także polski. Drogą Kościoła jest człowiek. Każdy, nie tylko ochrzczony. Kościół, jeśli chce być wierny Ewangelii, nie może żadnego człowieka wyróżniać.