Artykuły dla tagu — ewangelizacja

 

Już czas, by te wakacje w jakiś sposób odzyskać. Większość z nas ma wtedy przecież trochę więcej czasu na odpoczynek, refleksję, na jakieś zatrzymanie.

Lipiec i sierpień to tradycyjnie czas wakacji. Szkoły zamknięte, urlopy rozpisane. Każdy oczywiście według swoich możliwości. Także księża mają w tym czasie swoje urlopy, co skutkuje zmianami w parafialnej organizacji. Zmieniają się godziny mszy świętych - w małych miejscowościach jest ich mniej, w większych parafiach pojawia się dodatkowa msza „wakacyjna". Oczywiście, pojawiają się także "ewangelizacyjne" plakaty i instrukcje. Tak, aby katolik wiedział, że w szortach, krótkich sukienkach i bluzkach na ramiączkach wchodzić do kościoła nie można. Bo przecież mógłby o tym zapomnieć przez ostatni rok i, o zgrozo, wejść do świątyni w nieodpowiednim stroju. Drugą wersją owej wakacyjnej "ewangelizacji" jest… Czytaj dalej »

Nasze duszpasterstwo - parafialne, wspólnotowe - jest w całości nastawione na to, by wierny prowadził regularne życie sakramentalne. Ono nie jest dla nich. I być może długo nie będzie.

To, że po pandemii znów ubyło wiernych w kościołach jest bezsporne. Nieustannie powraca więc idea nowej ewangelizacji. I słusznie. Ale ciągle rozmawiamy co najwyżej o metodach tejże. Znacznie mniej o tym, co dalej zrobić ze zewangelizowanymi. Jak pomóc im odnaleźć się w Kościele? Jaką zaproponować im formację? Nie, to nie jest tak, że możemy się nad tym nie zastanawiać, bo „Bóg przewidzi”. Oczekuje od nas przynajmniej podjęcia wysiłku. Myślenia i działania. Jeśli mamy wyjść ewangelizować, trzeba zapytać: kogo? I znów: odpowiedź, że wszystkich, to unik. Kogo brakuje? Kto nam znikł? Nie da się nie zauważyć: przede wszystkim ludzie młodzi. Licealiści,… Czytaj dalej »

Kościół staje się słaby nie dlatego, że wrogie siły zagrażają mu z zewnątrz, ale dlatego, że bawimy się uczuciami ludzi, wrażliwością, czasem niewiedzą w danym temacie.

Ostatnio pojawiło się wiele wypowiedzi podejmujących tematy na przykład kryzysu powołań, zwłaszcza kapłańskich, celowości nauczania religii w szkole czy malejącej liczby osób wierzących i praktykujących. Jako powody tych zjawisk podaje się postępującą sekularyzację, wpływ lewicowych ideologii, konsumpcjonizm lub kryzys rodzin. Oczywiście, wszystko to jest oznaką jakiegoś kryzysu we wspólnocie Kościoła i jest warte bliższej refleksji. Ale te same hasła przewijają się już od wielu lat. Powtarzane są w jak mantra przez tego czy innego biskupa, proboszcza czy zaangażowanego świeckiego. Ja bym do tego spisu dodała jeszcze jedną, ważną dla mnie rzecz: jakiś rodzaj infantylizacji wiernych w Kościele. Zwłaszcza hierarchów, duchownych,… Czytaj dalej »

To ciągle jest problemem. By mówić prosto, ale nie prymitywnie, trzeba mieć zaplecze intelektualne. Trzeba wiedzieć, co chce się powiedzieć, by móc ubrać to w zrozumiały język.

Opowiadanie o tym, jak to uczniowie głosili w językach, których sami nie znali, skłania do zastanowienia się nad zyskami płynącymi z używania obcych języków. Otóż pozwalają one dogadać się z obcymi, ale też ze tymi "swoimi", których kultura jest tak odmienna, że czasami nie wiadomo, o czym mówią. Pouczające jest odpadanie od chrześcijaństwa całych prowincji pod wpływem rozprzestrzeniającego się islamu. Okazuje się, że Kościół przetrwał tam, gdzie teksty chrześcijańskie tłumaczono na lokalne języki, a liturgię sprawowano w mowie zrozumiałej dla zwykłych ludzi. Jak choćby w Egipcie, w formie koptyjskiej. Natomiast tam, gdzie używano tylko języka imperium, czyli łaciny lub greki,… Czytaj dalej »

Dziś często mamy do czynienia z ludźmi „wygłodzonymi”, którzy bardzo pragną doświadczenia, że są ważnymi, zauważanymi, kochanymi. Dla tego doświadczenia zrobią wiele. Nawet się nawrócą, czemu nie?

W ubiegłym tygodniu pisałam o tym, czy i jak mówić /świadczyć o Bogu wobec tych, którzy się od niego oddalili. Nie da się jednak głoszenia Ewangelii oderwać od Kościoła. Nie tylko dlatego, że jej głosiciele są członkami struktur, które za nimi stoją, co bardzo mocno odbija się czasem na ich wiarygodności. I nie tylko dlatego, że nierzadko są zmuszeni odpowiadać na zarzuty wobec nich. Także dlatego, że chrześcijaństwo bez Kościoła nie istnieje. Bóg chce, byśmy do pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa [Ef 4,13] doszli nie pojedynczo, ale wszyscy razem. Moja osobista relacja… Czytaj dalej »

Czym się chcę podzielić? Co ja sama z mojej wiary, z relacji z Bogiem, mam? Radość, pokój i wolność czy zasady, obowiązek i strach?

Ewangelizacja to temat coraz bardziej na czasie. Powstaje wiele teorii, wprowadza się nowe i stare metody. Czasem słychać dyskusje, czy mamy ewangelizować czy tylko (aż) życiem o Chrystusie świadczyć… Do tego coraz częściej chodzi o ludzi, którzy z jakichś powodów od Kościoła się odsunęli. Ludzi, których „tylko” przestaliśmy spotykać na Mszach świętych w niedzielę albo takich, którzy uważają się dziś za niewierzących. Mają przy tym poczucie straty lub wręcz przeciwnie: doświadczają wolności. Co mamy w takiej sytuacji zrobić? Co mamy zrobić, gdy chodzi o naszych bliskich: rodzinę, przyjaciół, ale i znajomych, kolegów z pracy? Jak w końcu mamy wychodzić do… Czytaj dalej »

Skoro Ekklesia jest zasiewem królestwa Bożego na gruncie świata, to pamiętajmy, że każdy zasiew wschodzi od dołu.

… Nie zwlekałem, nie radziłem się ciała i krwi, ani nie przybyłem do Jerozolimy, do będących apostołami przede mną… (Ga 1, 16-17). Nauka płynąca z faktu, że Chrystus przyszedł jako laik - prosty wierzący wśród prostych ludzi (por. Hbr 7,14; Mk 6,3) – wskazuje drogę odnowy Kościoła. Kapłaństwo Nowego Testamentu ma w gruncie rzeczy charakter egzystencjalny, nie rytualny. Jedyną ofiarę z życia Mistrza, który zmienił własne zabójstwo w przymierze krwi z nami, przedstawiamy Bogu podczas spotkań przy stole i mistycznie się nią karmimy, żeby móc żyć ofiarnie. Przy całej świętości sakramentu Wieczerzy-Eucharystii sednem wiary nie są ceremonie, lecz stan permanentnej… Czytaj dalej »

Na ile faktycznie chcemy spotkać Innego i przyjąć go jako brata? Czy jesteśmy w stanie zaryzykować coś swojego – zdrowie czy pozycję, by iść i głosić? Jak bardzo chcemy, by Ewangelia była głoszona każdemu, a nie tylko tym „wygodnym”?

„Wśród misjonarzy pracujących na misjach „ad gentes” jest 303 księży diecezjalnych, 879 zakonników i 662 siostry zakonne oraz 39 misjonarzy świeckich. Ponadto na terenach byłego ZSRR pracuje 197 księży diecezjalnych, 367 kapłanów zakonnych, 37 braci i 213 sióstr z Polski.” Dane te podaję za serwisem Opoka, stan na luty 2021. Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Faktem jest, że misjonarze z Polski wyjeżdżali i wyjeżdżać będą. Co roku, przy okazji Światowego Dnia Misyjnego, podajemy nowe dane, przypominamy o modlitwie za misjonarzy, zachęcamy do wspierania ich modlitwą i materialnie. Liczymy „naszych”, rośniemy w dumę, cieszymy się, że możemy iść na… Czytaj dalej »

Młodzi potrzebują takiej pamięci, która pozwoli im iść naprzód, zamiast kręcić się w kółko po dobrze sobie znanym podwórku. Pamięci, z której będą mogli czerpać, nie w niej tonąć.

Nowa inicjatywa papieża Franciszka nie przebiła się jeszcze do mediów. Szkoda. W tym roku po raz pierwszy w Kościele będziemy obchodzić Dzień Dziadków i Osób Starszych. Termin wyznaczono na czwartą niedzielę lipca, czyli najbliższą wspomnieniu świętych Joachima i Anny. W opublikowanym z tej okazji orędziu papież pisze: Bóg posyła robotników do swej winnicy o każdej porze dnia i w każdym okresie życia. I dodaje: nie istnieje wiek emerytalny, jeśli chodzi o zadanie głoszenia Ewangelii. Trzeba wyruszyć w drogę i wznieść się ponad swoje ograniczenia, aby podjąć coś nowego. Jakie jest szczególne powołanie osób starszych? Zabrzmi znajomo i nudno: strzeżenie… Czytaj dalej »

Zamiast odnowienia i kontynuacji trzeba szukać nowych sposobów przekazania najważniejszych prawd wiary. „Więcej tego samego” dziś już nie zadziała.

Odnowienie, wierność i kontynuacja. Te słowa powracają ostatnio w kolejnych wypowiedziach polskich biskupów. To także jeden z ważniejszych motywów jutrzejszego ponowienia zawierzenia narodu polskiego Sercu Jezusowemu. Celem tego aktu - jak wynika z wypowiedzi na konferencji prasowej - ma być nowa ewangelizacja, powrót do sedna przekazu ewangelicznego, a w konsekwencji nawrócenie osobiste i przemiana życia wspólnotowego. Chodzi ostatecznie o doświadczenie Bożej miłości, o nawiązanie żywej relacji z Bogiem i oddanie Mu swojego życia. Tylko czy to właściwa dziś metoda? Pominę dość zaskakującą informację, że akt zawierzenia - jako kulminacja półrocznych przygotowań - ma być oczekiwanym przez nas świętem i zaowocować… Czytaj dalej »