Odwet nie musi oznaczać zemsty, a grożenie nim niekoniecznie wynika z mściwości. Może być sposobem na szukanie bezpieczeństwa. Niech agresor boi się ewentualnej zemsty. Wtedy może zrezygnuje z ataku dla własnego dobra. Warto z takiej perspektywy spojrzeć na nasze przyzwolenie wobec władz państwowych na grożenie odwetem i stosowanie go, bądź co bądź, w naszym imieniu. To nie jest abstrakcyjna idea. To co się dzieje w Gazie pokazuje, że współczesne demokratyczne państwo może być uwikłane w takie dylematy. WikiLeaks pokazało na co stać nowoczesną demokrację amerykańską, jeśli chodzi o odstraszanie. Widać, że nie jest to tylko problem społeczeństw rządzonych autokratycznie. My… Czytaj dalej »
Jaka postawa jest bardziej moralna? Udawać, że nie widzę? Czy raczej domagać się współudziału w „piekle etycznym”, w wyborach zawsze okropnych?