Autorytet Kościoła oparty jest na Jezusie i Ewangelii, a nie na fałszywym, przypudrowywanym nieustannie wizerunku, który pęka i będzie pękał.

To, że istnieje zjawisko określane w psychologii jako wypieranie trudnych zjawisk do podświadomości to fakt, z którym nie trzeba dyskutować. Problemem jest jednak, gdy sami - osobiście lub jako wspólnota - nie mierzymy się z bijącymi po oczach faktami, bo wówczas… No właśnie, co się stanie, gdy zaczniemy nazwać rzeczy po imieniu?  By nie prowadzić tej refleksji w próżni spróbujmy zmierzyć się z dwoma trudnymi faktami i tym dlaczego tak trudno nam się w Kościele z nimi pogodzić. Bez tłumów Z roku na rok drastycznie spada liczba osób uczestniczących w Eucharystii i generalnie korzystających z sakramentów. W naturalny sposób wiąże… Czytaj dalej »

Nie bójmy się poszerzać nasze dziedzińce i krużganki. Wsłuchajmy się w odmienne głosy, w cudze żale i rozterki, w gniew i złość. Być może...

W moim rodzinnym mieście prężnie działają oddolne ruchy obywatelskie, głównie skupione wokół działalności charytatywnej. Mieszkańcy organizują zabawy, festyny i konkursy, ale także np. kiermasze ciast i wyrobów garmażeryjnych. Wolontariusze pomagają w ten sposób zbierać na sprzęt lub operacje dla chorych - dzieci i dorosłych. W tak małej społeczności ani darczyńcy, ani osoby potrzebujące nie są anonimowi. Bardzo często kiermasze organizowane są na terenie przykościelnym. Najlepiej w niedzielę, po mszach świętych. Księża chętnie zgadzają się na takie akcje. Na tym samym terenie stoją wolontariusze WOŚP lub innych organizacji. Nie wszyscy są osobami wierzącymi, albo mocno związanymi z parafią. Jednak ów „dziedziniec”… Czytaj dalej »

Dlatego m.in. musimy się pytać, po której stronie jesteśmy, gdy dochodzi do molestowania. I czy nie ulegamy presji, by milczeć, bo boimy się osobistych konsekwencji i niechęci własnego środowiska.

Mania prześladowcza jeszcze nikomu nie pomogła. Raczej odstręcza od człowieka niż budzi sympatię. Tak samo jest z Kościołem. Gdy prezentuje się on jako ciągła ofiara, prześladowany przez wszystkich, nie budzi zaufania. Wtedy jego obrońcy są postrzegani jak ci, którzy wierzą ludziom z manią prześladowczą. Dlatego licytowanie się na to, kto ma więcej męczenników nie służy Kościołowi. Tym bardziej, że ataki na chrześcijan rzadko mają swoje źródło w ich wierze w Chrystusa. Najczęściej wynikają z tego, na przykład, że jak raz w danym kraju mniejszość chrześcijańska to obrotni kupcy. Często diaspora chińska. Ci, którzy palą ich domy co prawda mają na… Czytaj dalej »

Trudno o lepszą okazję do promowania inicjatyw, w których młodzi dzielą się swoim czasem i swoimi siłami z najuboższymi, z odsuniętymi na margines, z tymi, którzy są odrzuceni przez społeczeństwo.

Po nitce do kłębka. Zaczęło się od krótkiej informacji KAI. #Ariseandgo – Watykan pilnie mobilizuje młodych na całym świecie. „Hasło #Ariseandgo (ang.: wstań i idź)… łączy inicjatywy dedykowane najuboższym, podejmowane przy okazji jutrzejszego Światowego Dnia Ubogich i te, które związane są ze świętem ludzi młodych i ich obecnością w lokalnych wspólnotach”. Teraz wystarczyło wkleić link do przeglądarki i ukazał się bogaty materiał, przygotowany przez Caritas Internationalis i Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia, mający zainspirować i wesprzeć młodych w przygotowaniach do ich święta. A właściwie przejść w sposób twórczy i zaangażowany od Dnia Ubogich do Dnia Młodzieży. Jak drzewo Obrazem… Czytaj dalej »

Nie chodzi o relację, która wynosi nas ponad „potrzebujących biedaków”, a ich prowokuje do podstępów by nas wykorzystać (to słodka zemsta za utajoną pogardę). Chodzi o braterstwo.

Już za chwilę kolejny Światowy Dzień Ubogich. Preludium do świętowania królowania Jezusa Chrystusa. Ten Król w końcu nie nosił korony ze złota, ale cierniową. On dla nas stał się ubogim, byśmy my mogli stać się bogaci w Jego łaskę. Włączyć się, pomóc, przelać mniejszą czy większą kwotę… Liczba zbiórek na taki czy inny cel niemal nas czasem zalewa. Potrzeby spowodowane przez nowe wydarzenia rosną, ale stare przecież nie znikły. To prowokuje do obojętności. Nasze możliwości nie są bezgraniczne. I przecież nie chodzi o to, by innym sprawić radość, a sobie utrapienie (!) Chodzi o to, by była równość. Dwa ośrodki… Czytaj dalej »

Mam problem z oceną strategii wynoszenia na ołtarze. Czy Kościół rzeczywiście robi to w sposób przemyślany?

Beatyfikacje i kanonizacje to również działania medialne. Wyniesienie na ołtarze to danie przykładu do naśladowania. Nie tylko Kościół ma swoich bohaterów. Na cokoły wynoszeni są stachanowcy, przodownicy pracy, asy walk podniebnych czy starć pancernych, w końcu szlachetni rycerze. Media, książki i filmy pełne są opisów ich dokonań. Młodzież karmi się „judymami” i innymi działaczami społecznymi. Nawet obecni celebryci mają coś reprezentować. To skuteczna metoda wychowawcza – dać wyrazisty przykład, pokazać bohatera. Kreuje się go według zapotrzebowania danej epoki, państwa czy ruchu politycznego. Najczęściej jest to rezultat przemyślanych działań, które zakładają też nakręcanie spirali prywatnych działań poszczególnych użytkowników mediów. Z tego… Czytaj dalej »

W żadnej mierze nie jesteśmy, jako chrześcijanie, posiadaczami prawdy, jakimiś jej znawcami. Jesteśmy jej (Jego) uczniami-przyjaciółmi.

Badacie Pisma, bo uważacie, że w nich macie życie wieczne, a one świadczą o Mnie – i nie chcecie do Mnie przyjść… (J 5,39-40) Słynne określenie Chrystusa z początku czwartej Ewangelii – Logos (por. J 1,1-14) – oznacza więcej, niż po prostu „Słowo”. Więcej, ale nie mniej. Z jednej strony, spośród możliwych greckich terminów wybrano taki, który oprócz „słowa” obejmuje też rozum, sens i zamysł. Otworzyło to drogę spojrzeniu na Jezusa jako na ucieleśnienie Bożej Mądrości, objawienie Rozumu kreującego ład wszechrzeczy. Z drugiej strony postać Nazarejczyka okazuje się chodzącym komunikatem Boga, tłumaczącego własną tajemnicę nie tylko na język ludzki, ale… Czytaj dalej »

Czy do Jana Pawła II docierały informacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci. Docierały. Dlaczego nie przerwał łańcucha krzywd?

„Warunki społeczne, w jakich [ludzie] żyją i w których tkwią od wczesnego dzieciństwa często odwodzą ludzi od czynienia dobra i popychają do złego. […] Tam, gdzie porządek rzeczy dotknięty jest następstwami grzechu, człowiek z natury skłonny do złego znajduje ciągle nowe podniety do grzechu, których nie można przezwyciężyć bez usilnych starań i pomocy łaski.” To jeszcze Sobór Watykański II, Gaudium et Spes (25). Diagnoza sytuacji świata. Niestety, z tego świata nie jest wyłączony Kościół, w końcu wspólnota ludzi takich samych jak wszyscy. Stworzona przez ludzi instytucja nie jest wolna od ryzyka, jakim jest powstanie struktur grzechu. Struktur, które stają się… Czytaj dalej »

Kościół już nie sprzedaje odpustów, ale w praktyce wielu wiernych ma wrażenie, że zbawienie można sobie kupić za kult.

Znowu słychać o apostazjach, a i zwykłych, cichych odejść od Kościoła nie brakuje. Przy tej okazji mówi się o skandalach. Ujawnianie przestępstw popełnionych przez duchownych miałoby być przyczyną odsuwania się wiernych od praktyk kościelnych. A z drugiej strony ludzie mieliby również odchodzić zgorszeni ukrywaniem przez hierarchię owych przestępstw i przenoszeniem pedofilii z parafii do parafii. Jednak wiemy, że wśród duchownych w każdej epoce byli przestępcy i gorszyciele. Ludzie zawsze byli tego świadomi. Nie chcę przez to powiedzieć, że było im to obojętne. Ale niekoniecznie było to pierwszą przyczyną odchodzenia od Kościoła. Raczej historia uczy, że masowe odejścia czy rozłamy pojawiały… Czytaj dalej »

Wspólna godność wszystkich ochrzczonych to fundament jedności, która jako jedyna zdolna jest stawić opór zepchnięciu w ujednolicenie.

Synod wkracza w nową fazę. W czwartek 27 października opublikowano dokument roboczy etapu kontynentalnego. W wersji oficjalnej dostępny jest w pięciu językach: włoskim, francuskim, angielskim, hiszpańskim i portugalskim. Pojawiło się także tłumaczenie w j. polskim. Niestety, automat Google nie zawsze wiernie oddaje treść dokumentu. Ważnego nie tylko dla tych, którzy wezmą w nim udział. Także dla chcących kontynuować proces, zapoczątkowany przed kilkoma miesiącami w parafiach, ruchach i wspólnotach. Kluczem dokumentu są dwa teksty biblijne. Tytułowy, z Księgi proroka Izajasza (Iz 54,2) i krótki fragment z Listu do Filipian: „To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. On,… Czytaj dalej »