To, że istnieje zjawisko określane w psychologii jako wypieranie trudnych zjawisk do podświadomości to fakt, z którym nie trzeba dyskutować. Problemem jest jednak, gdy sami - osobiście lub jako wspólnota - nie mierzymy się z bijącymi po oczach faktami, bo wówczas… No właśnie, co się stanie, gdy zaczniemy nazwać rzeczy po imieniu? By nie prowadzić tej refleksji w próżni spróbujmy zmierzyć się z dwoma trudnymi faktami i tym dlaczego tak trudno nam się w Kościele z nimi pogodzić. Bez tłumów Z roku na rok drastycznie spada liczba osób uczestniczących w Eucharystii i generalnie korzystających z sakramentów. W naturalny sposób wiąże… Czytaj dalej »
Autorytet Kościoła oparty jest na Jezusie i Ewangelii, a nie na fałszywym, przypudrowywanym nieustannie wizerunku, który pęka i będzie pękał.