Przyszłość, której chcemy

Kampania modlitewna oparta na celach Laudato si, Międzynarodowe Spotkanie dla Pokoju, w końcu Synod Biskupów. Tym żyje dziś Rzym.

Większość komentatorów życia kościelnego w naszym kraju skupiła się w ostatnim czasie na wizycie ad limina polskich biskupów. Czytając analizy można odnieść wrażenie, że w Watykanie ich pielgrzymka do grobów apostołów jest tematem numer jeden. Tymczasem, poza depeszami KAI i PAP, nie ma we włoskich mediach informacji na ten temat. Rzym żyje innymi tematami.

Ogłoszoną przez Dykasterię ds. Integralnego Rozwoju Człowieka kampanią modlitewną.

Organizowanym przez Wspólnotę Sant’Egidio Międzynarodowym Spotkaniem dla Pokoju Popoli Fratelli, Terra Futura. Dwudniowe wydarzenie zakończy w czwartek (7 października) ekumeniczna modlitwa w Koloseum.

Sobotnią inauguracją Synodu Biskupów: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja.”

Troska o wspólny dom

Kampania jest propozycją codziennej modlitwy, opartej na tzw. „Celach Laudato si’”. Skierowana jest do wspólnot współpracujących w ramach platformy działania. Zakończy się w Światowy Dzień Ubogich, rozpoczynając zarazem kolejny etap, w ramach którego członkowie Kościoła powszechnego zostaną zaproszeni do podjęcia zdecydowanego zobowiązania do stworzenia własnych planów Laudato si’. Materiały będą dostępne na wspomnianej platformie.

Spotkanie „Bratnie Narody, Ziemia Przyszłości” zapowiadano już od dłuższego czasu. Informacja, że na kończącej je modlitwie pojawi się Ojciec Święty pojawiła się w ubiegłym tygodniu. Oprócz papieża przesłanie do wspólnot wierzących i wszystkich ludzi dobrej woli wygłoszą: Ahmad Al-Tayyeb, wielki Imam z Al-Azhar w Egipcie; Patriarcha Ekumeniczny Kontantynopola, Bartlomiej I, Przewodniczący Konferencji Rabinów Europy, Pinchas Goldschmidt; mnich buddyjski z Japonii, Shoten Minegishi i przewodnicząca Forum Hinduistycznego w Europie, Lakshmi Vyas. Z polityków w spotkaniu weźmie udział m.in. odchodząca kanclerz Niemiec Angela Merkel, która tego samego dnia spotka się na audiencji z Franciszkiem.

Ku Kościołowi synodalnemu

Sobotnia inauguracja Synodu będzie podobna do poprzedniej. Zgodnie z życzeniem Franciszka rozpocznie się lekturą Pisma świętego (Ap 1,9-20). Medytację poświęconą tym biblijnym wersetom poprowadzą burkiński jezuita o. Paul Béré – pierwszy afrykański teolog, wyróżniony Nagrodą Ratzingera w 2019 r. oraz Hiszpanka, Cristina Inogés Sanz, świecka teolog katolicka, wykładająca m.in. na wydziale Teologii Protestanckiej SEUT – najstarszej hiszpańskiej uczelni, proponującej formację w zakresie teologii protestanckiej. Przemówienia wygłoszą między innymi Ojciec święty i relator generalny Synodu, kard. Jean Claude Hollerich SJ.

Następnie zgromadzeni wysłuchają sześciu świadectw, między którymi zaplanowano dwa momenty ciszy przeznaczone na osobistą refleksję. Pierwsze wygłosi przedstawicielka młodzieży pochodzącą z RPA, kolejne: amerykańska siostra zakonna, koreański biskup, rodzina z Australii, kapłan z Brazylii i odpowiedzialny jednej ze wspólnot religijnych z Francji. W ten sposób usłyszymy głos przedstawicieli sześciu kontynentów i sześciu różnych grup w Kościele.

A w Polsce?

W kontekście ostatniego wydarzenia warto zwrócić uwagę na opublikowane przed tygodniem polskie tłumaczenie Vademecum Synodu. Wśród wielu przedstawionych w nim propozycji do wykorzystania jego autorzy wskazują na potrzebę „wyznaczenia osoby lub zespołu kontaktowego, który poprowadzi lokalny etap słuchania. Ta osoba lub zespół jest także łącznikiem między diecezją a parafiami, jak również między diecezją a konferencją episkopatu. Kościoły lokalne są proszone o dostarczenie swoich odpowiedzi do konferencji episkopatu, aby umożliwić zebranie opracowań przed upływem wyznaczonego terminu, który przypada na kwiecień 2022 roku” (Vademecum 1.5). Co prawda do rozpoczęcia Synodu na poziomie diecezji mamy jeszcze dwa tygodnie, ale – póki co – nie pojawiły się informacje o powołaniu takowych w polskich diecezjach.

Podobnie rzecz ma się z zaproszeniami na inaugurację. O ile mowa w nich o członkach ruchów i stowarzyszeń, czyli osobach już zaangażowanych w życie Kościoła, to cała reszta, czyli będący na tak zwanym marginesie, została pominięta. Tymczasem: „chociaż wszyscy ochrzczeni są w szczególny sposób wezwani do udziału w procesie synodalnym, to nikt – niezależnie od przynależności religijnej – nie powinien być wykluczony z dzielenia się swoją perspektywą i doświadczeniem, o ile chce pomóc Kościołowi na jego synodalnej drodze poszukiwania tego, co dobre i prawdziwe. Dotyczy to zwłaszcza najbardziej bezbronnych lub marginalizowanych” (Vademecum 2.1). 

Przeczytaj również: Droga trzeciego tysiąclecia

Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć na PATRONITE.