Polska z rzymskiej perspektywy

"W kręgach watykańskich dominuje dość krytyczne spojrzenie na Kościół w Polsce, a zwłaszcza na politykę polską". Czy to prawda?

Druga grupa biskupów wróciła z Rzymu do Polski. O odbywających się w ramach wizyty ad limina spotkaniach w watykańskich urzędach mogliśmy się nieco dowiedzieć z organizowanych każdego dnia konferencji prasowych. Co prawda, ton większości wypowiedzi podobny był do listów KEP, tzn. poza ciągłym podkreślaniem dobrej atmosfery niewiele z nich wynikało, ale też były dwie, na które warto zwrócić uwagę.

Pierwszą niewątpliwie było wystąpienie bp Adama Bałabucha, relacjonujące wizytę w Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Dowiedzieliśmy się, nad czym pracuje polska Komisja Kultu Bożego oraz jaki jest stan zaawansowania prac nad nowymi obrzędami pogrzebu, ustanowienia lektorów, akolitów i katechetów.

Sporą aktywność medialną przejawiał Przewodniczący KEP, abp Stanisław Gądecki. Do jednej wypowiedzi tu chciałbym się odnieść.

Krytyczne spojrzenie?

W rozmowie z KAI, relacjonując wizytę w Sekretariacie Stanu Ksiądz Arcybiskup „zauważył, że w kręgach watykańskich dominuje dość krytyczne spojrzenie na Kościół w Polsce, a zwłaszcza na politykę polską, a znajduje to odzwierciedlenie we włoskiej prasie katolickiej, która często cytuje tendencyjne relacje agencji zachodnich”. Śledzę od dobrych kilku lat włoskie media i przyznam, że byłem z lekka zszokowany. Nie były to wyłącznie moje odczucia. Wiele osób zastanawiało się, czy będzie reakcja strony watykańskiej. Otóż Stolica Apostolska nie ma takiego zwyczaju. Dlatego pozostaje kwerenda, pozwalająca ustalić stan faktyczny.

O polskim Kościele pisano w ostatnich miesiącach głównie w kontekście wykorzystywania seksualnego nieletnich. Nie było tych tekstów wiele. Omówienie prac rządowej komisji, decyzje w sprawie konkretnych biskupów, dwa teksty o wizycie kardynała Bagnasco w Krakowie. Co ciekawe, gdy w Polsce emitowano krytyczne względem kardynała Dziwisza dokumenty, włoskie media podkreślały, że wizytator apostolski nie znalazł zaniedbań.

Sytuacja na wschodniej granicy

Drugi wątek to sytuacja na wschodniej granicy. Tu koniecznie należy zauważyć, że Agencja SIR z uznaniem pisała o apelu Przewodniczącego KEP, skierowanym do polskiego rządu. Tekst omawiający sytuację na granicy z Białorusią zaczyna się od cytatu: „Jako chrześcijanie jesteśmy głęboko przekonani, że prawo i obowiązek obrony granic państwowych można pogodzić z pomocą dla ludzi, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji bez wyjścia, jako zakładnicy geopolitycznej gry”. O losach tychże zakładników pisało w ubiegłym tygodniu Avvenire. Z kolei katolicka Tv2000 pokazała relacje z telefonów komórkowych migrantów.

Pisząc o dramatycznej sytuacji wielu z nich autorzy relacji i komentarzy podkreślali wielokrotnie apel biskupów o uruchomienie, wzorem włoskim, korytarzy humanitarnych.

Nie powinny dziwić

Na końcu trzeba zauważyć teksty opisujące sytuację polityczną w Polsce. Najpierw po wyborach. Ostatnio w kontekście wyroku Trybunału Konstytucyjnego i konfliktu z Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Strassburgu. I tu reakcje włoskich mediów, w tym katolickich, nie powinny dziwić. Już przed przeszło dwoma laty L’Osservatore Romano zauważyło, że trójpodział władz w Polsce jest zagrożony, a Polska zmierza w kierunku rządów populistów.

Po publikacji tego tekstu nad Wisłą zawrzało. Posądzono nawet dziennik watykański o działanie na zlecenie Gazety Wyborczej. Głośno komentujący zapomnieli jednak, żepisanie analiz o sytuacji Kościoła i państwa, w którym aktualnie urzęduje jest jednym z zadań nuncjusza, czyli ambasadora Watykanu. I te właśnie analizy mają wpływ na to, jak dany Kościół lokalny postrzegany jest przez kręgi watykańskie.

Przeczytaj również: Proroctwo Stopki

Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć na PATRONITE.