Wczoraj zakończył się pierwszy etap papieskiej pielgrzymki do Afryki. Franciszek opuścił Demokratyczną Republikę Konga i udał się do Sudanu. Wszystkie przemówienia wygłoszone przez papieża w Kinszasie są dostępne w języku polskim, dlatego nie będę ich omawiał. Zainteresowani mogą zajrzeć chociażby do serwisu papieskiego w portalu Wiara. Tu proponuję Czytelnikom spojrzenie od wewnątrz. Andrea Tornielli zebrał wypowiedzi biskupów, nie tylko kongijskich, uczestniczących w spotkaniach z papieżem. Opublikowane zostały we włoskiej edycji Vatican News i – w języku francuskim, w wersji rozszerzonej – na kongijskim portalu Media Congo. Wszystkie mają wspólny mianownik: Ewangelia pokoju.
Na lotnisku N’dolo w Kinszasie otaczali papieża biskupi DRK, Rwandy, Burundi oraz Konga Brazzaville. Przed wyjazdem do swoich krajów opowiedzieli o swoim doświadczeniu. O tym, w jaki sposób ich obecność tutaj i wspólnota biskupia, mogą pomóc w procesie pokojowym.
By żyć z innymi musisz przebaczyć
Kardynał Fridolin Ambongo Besungu, arcybiskup Kinszasy: „Przeżywamy szczególny moment, kairos, nie możemy pozwolić, by podzieliła nas polityka; chcemy zobaczyć, co możemy zrobić. Przesłanie papieża było mocne. Podczas gdy politycy sieją nienawiść między narodami, grają na ksenofobii i podsycają nieufność między ludźmi, biskupi i Kościół są powołani do kroczenia inną drogą. Nie wolno im wchodzić w tę logikę”. Kardynał podziękował za obecność biskupom Rwandy. „Ich obecność tu była aktem odwagi”.
Franciszek chciał udać się do Gomo, na granicę z Rwandą. Okazało się to niemożliwe z powodu toczących się tam walk. „Więc – powiedział kardynał Antoine Kambanda, metropolita Kigali – my, biskupi, przybyliśmy tutaj. Sześciu z ośmiu”. Wspominając ludobójstwo sprzed niemal dziesięciu lat kardynał zauważył: „To nie było ludobójstwo spowodowane przez innych, z zewnątrz. Dokonali go Rwandyjczycy. Ludzie żyjący razem na tych samych wzgórzach. Każde wzgórze miało swoją własną tragedię. A dziś zadajemy sobie pytanie: jak razem żyć po ludobójstwie”. Jego odpowiedź jest echem przesłania Franciszka: „Drogą współżycia jest przebaczenie. Aby żyć z innymi musisz przebaczyć. Przebaczenie jest łaską Bożą i dotyczy wszystkich: poszczególnych osób, winowajców. Ale także rodziny”. „Drogą do przebaczenia – nieśmiało dodał kardynał – jest współczucie, uświadomienie sobie, że druga osoba również cierpi i że moje cierpienie jest powiązane z jej cierpieniem. To pedagogika krzyża”.
Synod? O pojednaniu
O pojednaniu będącym kluczem do wspólnego życia mówił także abp Bonaventure Nahimana, przewodniczący Konferencji Episkopatu Burundii. Otwiera ono drzwi „do rozwiązania wszelkich problemów religijnych, etnicznych, politycznych”. Na pojednaniu skupił się proces synodalny w tym kraju. „Zaangażowane są wszystkie diecezje. Aby mieć prawdziwie otwarte, przyjazne i braterskie wspólnoty, musimy żyć w pojednaniu. Musimy być otwarci w przyjmowaniu każdego brata, nawet jeśli jest obcy. W Burundi mamy wielu kongijskich uchodźców. Od tego, jak ich przyjmiemy, będzie zależała nasza wiarygodność”.
O wpływie wizyty na cały region mówił abp Bienvenu Manamika, przewodniczący Konferencji Episkopatu Kongo Brazzaville. „Jest takie powiedzenie: jeśli DR Kongo kaszle, my w Kongo Brazzaville kichniemy i złapiemy grypę. Wszyscy potrzebujemy pokoju”. Arcybiskup zauważył, że sama obecność papieża budzi nadzieję i dotyczy wszystkich. „Mam nadzieję, że jego słowa usłyszą także międzynarodowe korporacje, stojące za przemysłem wydobywczym. Nasze narody cierpią z powodu tej sytuacji; bez sprawiedliwości, bez godności, nie ma pokoju”.
„Odwaga tych biskupów – zauważa Tornielli – jest małym znakiem wielkiej nadziei dla tych udręczonych ziem, gdzie konflikty etniczno-polityczne dotyczą chrześcijan po obydwu stronach”.
***
Sięgnij do innych tekstów autora.
Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć na PATRONITE.
Ksiądz katolicki, proboszcz parafii w Skrzynkach, redaktor portalu wiara.pl