Franciszek i młodzi

Zadajmy sobie pytanie: czy robimy wystarczająco dużo? Czy też zadowalamy się pomalowaniem ścian na inny kolor, nie zmieniając struktury domu?

Bardziej niż wielkie spotkania papież ceni konkretne inicjatywy. W jednej z nich wziął udział w ubiegłym tygodniu. Zresztą już po raz kolejny. Z uczestnikami drugiej, z racji 40-lecia powstania wspólnoty, spotkał się w poniedziałek w auli Pawła VI. Przyjrzyjmy się obu.

Shalom

W lipcu 1980 roku do Brazylii przybył Jan Paweł II. Na spotkanie z nim wybrał się między innymi Moysés Louro de Azevedo Filho. Dwudziestolatek, wybrany przez metropolitę Fortalezy, by przekazać papieżowi dar od młodych. Po długiej modlitwie postanowił, że będzie nim list, w którym odda się do dyspozycji Boga i Kościoła dla ewangelizacji młodzieży.

Dwa lata później, 9 lipca 1982 roku, w restauracji będącej równocześnie księgarnią, powstanie pierwsze Katolickie Centrum Ewangelizacji Shalom. Trzy lata później Moysés i czwórka innych młodych, złożą  przed ołtarzem śluby ubóstwa, posłuszeństwa i czystości, stając się pierwszymi konsekrowanymi członkami wspólnoty. Ta została najpierw zatwierdzona przez biskupa Fortalezy (1995). Następnie – ad experimentum – przez Stolicę Apostolską (2007). Od roku 2012 jest międzynarodowym prywatnym stowarzyszeniem wiernych.

Duchowość Wspólnoty opiera się na bezwarunkowej, oblubieńczej miłości do Jezusa Chrystusa i radykalnym doświadczeniu Ewangelii. Jej patronami są święta Teresa od Jezusa, która przeszła drogę głębokiego zjednoczenia z Jezusem przez osobistą, codzienną modlitwę kontemplacyjną i święty Franciszek z Asyżu – wzór ubóstwa i całkowitej ofiary z życia.

Centrum Wspólnoty pozostaje Fortaleza, ale jej domy rozsiane są po całym świecie. Między innymi cztery są w Rzymie i dwa w Polsce (Kraków i Warszawa). Od ponad trzech lat Wspólnota opiekuje się też rzymskim Centrum San Lorenzo. Założone w 1983 roku przez Jana Pawła II od początku jest „podatnym gruntem dla formacji autentycznych młodych chrześcijan, którzy potrafią konsekwentnie dawać świadectwo Ewangelii we współczesnym świecie” (13.03.1983). 

Z okazji jubileuszu członkowie i sympatycy Shalom spotkali się w Rzymie. Przemawiając do nich Franciszek powiedział m.in.: „Wasza wspólnota narodziła się z aktu ofiarowania samego siebie. Mamy tu do czynienia z łaską, ponieważ wzbudziło to i wzbudza do dziś w wielu młodych pragnienie złożenia podobnego daru. Ale chodzi tutaj także o zaproszenie do odpowiedzialności oraz roztropności. Bo propozycja ofiarowania samych siebie (…) powinna wiedzieć, jak szanować wolność osób, jak odpowiedzieć na różne dla każdego czasy wzrostu oraz jak towarzyszyć z delikatnością i rozeznaniem w wyborze stanu życia, a także w wyborze życia wspólnotowego”.

Ekonomia Franciszka

W pierwszym dniu maja 2019 roku Franciszek skierował do młodych ekonomistów i przedsiębiorców z całego świata list, w którym zaprosił ich do Asyżu, by „spotkać się i poznać, a także doprowadzić do zawarciu paktu na rzecz zmiany obecnej gospodarki i nadaniu duszy gospodarce jutra (…) Franciszek z Asyżu – mówił papież – jest par excellence przykładem troski o słabszych i integralnej ekologii. Przypominają mi się słowa, wypowiedziane doń z krzyża w kościele San Damiano: Idź, Franciszku i napraw mój dom, który – jak widzisz – jest cały w gruzach. Tym domem do remontu jesteśmy my wszyscy. Kościół, społeczeństwo, serce każdego z nas. W coraz większym stopniu jest nim także środowisko, potrzebujące zdrowej gospodarki i zrównoważonego rozwoju, który wyleczy jego rany i zapewni godną przyszłość”.

Młodzi po raz pierwszy mieli się spotkać w Asyżu w dniach 26-28 marca 2020 roku. Ale na przeszkodzie stanęła pandemia. Przełożono zatem pierwsze spotkanie na listopad. Dwanaście grup tematycznych, trzydziestu mówców, stu dyskutujących, trzysta spotkań terytorialnych, przeszło dwa tysiące młodych. Spotkanie oczywiście wirtualne. Innej możliwości nie było. 

Lucia Capuzzi tak pisała o pierwszym spotkaniu na łamach Avvenire: „Nadszedł czas, by ubodzy stali się protagonistami swojego życia i całej tkanki społecznej. Nie myślimy za nich. Myślimy z nimi i od nich uczymy się rozwijać modele ekonomiczne mające przynieść korzyści wszystkim. Jest to integralny rozwój człowieka, dobra nowina, którą należy przepowiadać (dosł. prorokować – przyp.) i wprowadzać w życie, ponieważ ona wskazuje co zrobić, byśmy znaleźli siebie jako ludzkość w oparciu o to, co jest najlepsze w nas samych (…) Niebo, spraw, aby w końcu nie było już 'innych’, ale byśmy nauczyli się dojrzewać do stylu życia, w którym umiemy powiedzieć 'my’. Ale 'my’ duże, nie małe 'my’. Ja, ty, my. Czerwona nić mapy ku nowemu sposobowi tworzenia historii”.

Rok później Carolina Betancur, 39-letnia ekonomistka pochodząca z Chile, zastanawiała się, jak przełożyć wolę na praktykę i przekształcić gospodarkę w narzędzie dla nowych czasów. Odpowiedź – mówiła – „jest złożona, ale widzę trzy możliwości. Przede wszystkim jako nauczyciele i edukatorzy, także na zajęciach z ekonomii, możemy uczyć dwudziestolatków, którzy w przyszłości będą podejmować decyzje, etyki finansowej, humanizmu w ekonomii i mówić o konsekwencjach, jakie będą one miały w życiu (…) Jeżeli my, prowadzący badania nad ekologicznie i humanitarnie zrównoważoną gospodarką, będziemy w stanie upowszechniać je nie tylko w środowisku naukowym, ale przybliżać je także ludziom, będziemy mogli zmienić paradygmat ekonomii własnego interesu na ekonomię dobra wspólnego, która włącza a nie wyklucza, mnoży a nie dzieli, dodaje a nie odejmuje”.

Wreszcie przyszedł rok 2022. Uczestnicy spotkali się już nie wirtualnie, a owocem spotkania jest nie tylko papieskie przemówienie. Wspominając je warto zauważyć jeden watek. Franciszek nawiązał do tego, o czym przed trzema laty pisała Lucia Capuzzi. „Doceniłem waszą decyzję, aby wzorować to spotkanie w Asyżu na proroctwie. Podobało mi się to, co powiedzieliście o proroctwach. Życie Franciszka z Asyżu, po jego nawróceniu, było proroctwem, które trwa także w naszych czasach (…) Ekonomia Franciszka nie może ograniczać się do pracy na rzecz ubogich lub z nimi. Tak długo, jak nasz system będzie wytwarzał odrzuty, a my będziemy działać zgodnie z tym systemem, będziemy współwinni morderczej gospodarce. Zadajmy więc sobie pytanie: czy robimy wystarczająco dużo, aby zmienić tę gospodarkę, czy też zadowalamy się pomalowaniem ściany na inny kolor, nie zmieniając struktury domu? Nie chodzi o nałożenie ton werniksu, nie: trzeba zmienić strukturę”.

Proroczy wymiar ma zapewne deklaracja, jaką papież i młodzi podpisali na zakończenie tegorocznego spotkania. Pakt z Asyżu 2022. Jest to dokument, w którym wymienia się najważniejsze cechy ewangelicznej gospodarki. Jest to ład, który „służy osobie ludzkiej […] i szczególnie troszczy się o najsłabszych”. „Nikogo nie zostawia samemu sobie, starając się budować społeczeństwo, w którym odrzuceni […] stają się kamieniami węgielnymi”. Młodzi w tekście porozumienia obiecują budować pokój i „sprzeciwiać się rozprzestrzenianiu broni” oraz „przeciwdziałać każdemu rodzajowi ubóstwa”. Zapewniają ponadto, że w nowym ładzie pieniądze staną się „sojusznikiem konkretnej gospodarki i pracy”.

„Wierzymy – czytamy na końcu przesłania – w tę ekonomię. Nie jest ona utopią, bo już ją budujemy. A niektórzy z nas, szczególnie w rozświetlone poranki, dostrzegli już początek ziemi obiecanej”.

***

Sięgnij do innych tekstów autora.

Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć na PATRONITE.