Budować zaufanie – pasja spotkania

Konieczny jest powrót do przerastającej nas perspektywy - wielkość człowieka mierzy się jego oczekiwaniami. Musimy więc wrócić do oparcia naszych działań na nadziei.

Dziś o zakończonym w niedzielę dwunastym już Festiwalu Nauki Społecznej, jaki w dniach 24-27 listopada br. odbył się w Weronie. W tym prelekcje, wykłady, panele dyskusyjne i seminaria krążyły wokół tematów zaufania i spotkania.

Inspiracje

Uzasadniając wybór tematu organizatorzy pisali m.in.:

  • Dominująca dziś kultura obojętności i powierzchowności jest córką tkwiącej w każdym z nas iluzji wszechmocy i egoizmu. Nieuchronnie prowadzi nas ona do izolacji, zamknięcia się w sobie i we własnych interesach.
  • Nasze „miejsca” relacji abdykują dziś na rzecz sieci społecznościowych, instrumentalnie wykorzystujących fałszywe wiadomości, sterowanych wyrafinowanymi algorytmami i zarządzanych w sposób mający na celu stworzenie zamkniętych, autoreferencyjnych baniek eliminujących konfrontację, w których oczywiście rozmawiamy z osobami o podobnych poglądach.
  • Czy myślenie o wyrwaniu się z tego błędnego koła jest utopią?
  • Aby nie dać się zmiażdżyć i zniechęcić obecną rzeczywistością, ze wszystkimi jej ograniczeniami i sprzecznościami, ale móc ja przekroczyć rodząc nowe życie i nowe możliwości, konieczne jest spojrzenie poza siebie. Konieczny jest powrót do przerastającej nas perspektywy, bo wielkość człowieka mierzy się jego oczekiwaniami. Dlatego musimy wrócić do oparcia naszych działań na elemencie najbardziej konstytutywnym dla człowieka: na nadziei.
  • To właśnie w spotkaniu z drugim możemy na nowo odkryć zaufanie, czyniące nas silnymi i pogodnymi w obliczu wyzwań teraźniejszości, pełnymi nadziei na przyszłość. To właśnie pozwoli nam przeżyć nasze życie z pasją i wielkodusznością.

Zwracając się do uczestników Festiwalu Franciszek pisał m.in.: „Pomyślcie o wielu toczących się na świecie konfliktach – jesteśmy w trakcie trzeciej wojny światowej! – i wynikającej z tego nędzy, cierpień, niewinnych ofiar (…) Ten ponury scenariusz wymaga od nas zdecydowanej interwencji i naprawy. W tym sensie wybrany przez was czasownik – budować – jest jak najbardziej odpowiedni. Przychodzi mi na myśl wielka, typowa dla rzemieślników, umiejętność projektowania, polegająca na dostrzeganiu piękna już w surowym materiale. W ten sposób zostało wskazane konkretne zobowiązanie: być rzemieślnikami zaufania! Jednak trzeba być bardzo ostrożnym: nie budujemy kierując się przypadkiem, ale według precyzyjnego projektu”.

Świadectwa

Co o projekcie mówili zaproszeni goście?

Agnese Moro, córka zamordowanego w 1978 roku przez Czerwone Brygady Aldo Moro, w ramach panelu Sprawiedliwość naprawcza: spotkanie otwierające na przyszłość. Porównanie doświadczeń grupy ofiar i sprawców walki zbrojnej stwierdziła: „Nie ma rzeczy nie do naprawienia. Nie możesz zmienić przeszłości, ale możesz zmienić to, jak przeszłość wpływa na twoje dzisiaj. Życie zniekształcone przez dramatyczne historie znów może stać się dobrym życiem”.

Prelegentka zaczęła od „ciszy, która krzyczy”, by ukazać jak dzięki drodze sprawiedliwości naprawczej „krzyk, który nie miał ujścia” został skierowany na odbudowę relacji i uczuć. Stał się okazją, by „zacząć siebie postrzegać jako osobę”, zdolną odbudować relację, życie i uczucia. „Czy rany można wyleczyć?” – pytała. „Jest sposób na powrót do życia po doznaniu przemocy. Możliwy jest inny sposób ucieczki od zła; kiedy zło wydaje się być wszechmocnym, gdy cierpisz, ono niekoniecznie musi mieć ostatnie słowo”.

Franco Bonisoli, były członek Czerwonych Brygad. „Spotkanie, wydające się być niemożliwością, jest w rzeczywistości możliwe. Daję temu świadectwo (…)”

Punktem zwrotnym w jego życiu był „gest małego człowieka, kapelana więzienia w Nuoro, ks. Salvatore Bussu. Ten w liście otwartym oświadczył, że „odmawia masowych celebracji Bożego Narodzenia, ponieważ ‘nasi bracia’ umierają w więzieniu, prowadząc strajk głodowy”.

Bonisoli, któremu „trudniej było wyjść ze spirali walki zbrojnej niż w nią wejść, mówił także o „fundamentalnym błędzie”, uznającym zabójstwo polityczne za sposób rozwiązania w obecnej sytuacji politycznej. Zatrzymał się też na „niekończącej się spirali”, „logice wojny”, za pomocą której depersonalizuje się ludzi. „Nasze doświadczenie sprawiedliwości naprawczej – zakończył – jest znakiem nadziei”.

Refleksje

Bp Domenico Pompili – Werona. „Zaufanie to rzadki towar, ale bardziej rozpowszechniony, niż nam się wydaje. Jest też niematerialnym składnikiem ekonomii, bez którego nic by się nie udało (…) Jeżeli dobro nie jest wspólne, istnieje ryzyko, że stanie się jego [dobra] przeciwieństwem (…) Niektóre sytuacje każą nam wierzyć, że tylko odkrywając na nowo poprzedzająca jednostkę więź społeczną, możemy skierować się w stronę dobra wspólnego”.

Równocześnie biskup przestrzegał: „bardziej jesteśmy skłonni domagać się praw jednostki, niż obrony obowiązków na rzecz społeczności”.

O „poczuciu bycia wspólnotą, w której dialog i prawda nie są antytezami, ale elementami, które we wzajemnym poszanowaniu opinii są zorientowane na dobro wspólne” pisał w przesłaniu do uczestników Festiwalu prezydent Włoch, Sergio Mattarella. „Konfrontacja – zauważył – czasami nawet ostra, nigdy nie może być obojętna na racje drugiej osoby. Jest solą demokracji w naszej Ojczyźnie, jest motorem postępu”.

Los w naszych rękach

Festiwal Nauki Społecznej po raz pierwszy odbył się w Weronie w roku 2011. Organizatorzy pisali wówczas: „Obok zasady osoby i zasady dobra wspólnego doktryna podaje nam zasadę solidarności, której nie należy mylić z zasadami, związanymi z tradycją etatystyczną. I zasadę pomocniczości, czyli wolnej inicjatywy, niepopadającej w ekscesy dzikiego liberalizmu. Te cztery idee często są praktykowane oddzielnie (…) Otóż festiwal Nauki Społecznej ma na celu pokazanie, że istnieje tradycja, która dziś może pomóc nam wziąć losy tego kraju w swoje ręce”.

W trakcie Festiwalu przyznawana jest nagroda “Imprenditori per il bene comune” (Przedsiębiorczość dla dobra wspólnego). W tym roku otrzymało ją sześć osób i instytucji:

  • Mario Fanchini ze spółdzielni socjalnej „Il Ponte”;
  • Pier Luigi Agazzi z „Adeodata”;
  • Paolo Codeluppi z „Vbr”;
  • Elena Brigo ze spółdzielni socjalnej „Panta Rei”;
  • Dominga Cotarella z „Famiglia Cotarella”;
  • Emma Tadei Teddy’ego.

Laureaci zostali nagrodzeni za ugruntowanie swojej pozycji na rynku, koncentrację na rozwijaniu  talentów osób wrażliwych, godzenie pracy z życiem rodzinnym, włączanie i umiejętne inwestowanie w ludzi młodych.

Więcej festiwalowych głosów w serwisie SIR i na YouTube.

***

Sięgnij do innych tekstów autora.

Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć na PATRONITE.