Adwent to wchodzenie z ciemności do światła. Czekamy w mroku na Tego, który ma przyjść z darem zbawienia. Symbolem tego czasu jest lampion. Wyraża naszą gotowość do oświetlania drogi dla Zbawiciela, ale też – być może – dla nas nawzajem.
Żyjemy w czasie zagrażającej wojny, niepokojów społecznych, troski o klimat i gospodarkę. Szukamy rozwiązania dla bieżących problemów i spieramy się o najlepsze sposoby na ich rozwiązanie. Co dla jednych jest dobrem, dla innych będzie złem. Politycy także rozgrywają nastrojami, podobnie jak inne mniej lub bardziej formalne ugrupowania. Każdy chce coś zyskać. Nikt nie chce stracić. A już tym bardziej nikt nie chce odpuścić, ustąpić, przyznać się do błędu czy zaproponować kompromisu.
I w podobnym czasie, w okupowanym kraju, w narodzie, w którym ugrupowania religijne i polityczne walczyły o wpływy – przyszedł Emmanuel. Bóg, który postanowił właśnie tu, wśród ludzkich spraw, „rozbić namiot”. Zamieszkać wśród nich, aby dać największy dar – pojednanie z Bogiem, otwarte niebo i szansę życia wiecznego dla każdego.
To nie był dobry czas
Można by powiedzieć, że to nie był dobry czas na rodzenie dzieci. Warunki ekonomiczne były złe, sytuacja polityczna także. Z wielkiego i silnego narodu zostały niedobitki. A jednak zdarzył się Cud. Ktoś dokonał trudnego wyboru. Ktoś inny zdecydował się trwać w małżeństwie mimo niepewności. Te kilka ludzkich decyzji sprawiło, że odwieczne Słowo Ojca stało się Ciałem.
Nigdy nie usłyszymy komentarzy o ciężarnej Maryi, plotek o Józefie. Szyderstw z ubóstwa i pochodzenia społecznego Jezusa i Jego uczniów. A jednak – zbawienie dokonało się.
Nigdy nie będzie „dobrych” czasów. Ale w każdym czasie jesteśmy wezwani do podejmowania dobrych decyzji. Do praktyki miłości i miłosierdzia. Zapalmy te lampiony w nas. Niech staną się nadzieją w niespokojne dni.
***
Sięgnij do innych tekstów autorki.
Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć wpłacając na ZRZUTKĘ lub na PATRONITE.
Łączę teologię z kulturoznawstwem. Działam na styku religii, kultury, cywilizacji. Ciekawi mnie to co nowe, co zmienne, co wykracza ponad standardy. Szukam i pozwalam się znaleźć.