Nieco ponad tydzień temu ukazał się list biskupa włocławskiego z wytycznymi dotyczącymi stroju duchowieństwa diecezjalnego. Oczywiście media podchwyciły temat (bo przecież jest to bardzo intrygująca wszystkich kwestia jak powinien ubierać się ksiądz w szkole, w urzędzie i w kancelarii). Jakie buty, kolor koszuli i długość włosów? Kiedy sutanna, a kiedy „strój krótki”?
Podobno treść listu odpowiadała „żywotnym potrzebom wiernych”. Nie sądzę. Można bardzo łatwo sprawdzić, czego oczekują wierni od księży. I naprawdę nie jest to noszenie stroju wzorowanego na ubiorze hiszpańskiej szlachty. Wierni potrzebują duchownych o stabilnej osobowości, spójnych w życiu i w przekazie, komunikatywnych i wrażliwych. Otwartych i osadzonych w rzeczywistości. Oczywiście, strój też świadczy o dojrzałości człowieka. Dbanie o siebie również. Ale naprawdę świecka koszula i dżinsy nie godzą ani w świadectwo wiary ani w moralność wiernych.
Tego typu listy świadczą o bezradności biskupa. Jeśli nie wiemy, jak ogarnąć naprawdę poważne problemy i kwestie to zaczynamy zajmować się tym, co drugorzędne i mało istotne.
Wierni odchodzą od wiary, młodzież wypisuje się z religii, katecheci świeccy boją się o swoje miejsca pracy i przyszłość rodzin. Stare sposoby ewangelizacji coraz mniej się sprawdzają a nowych brak. Przemija ten Kościół w jakim rozwijało się powołanie i biskupa włocławskiego i wielu innych. Seminaria potrzebują nie tylko uduchowionych wychowawców ale i kontaktu z psychologami, terapeutami i innymi specjalistami. W dodatku zachowującymi neutralność i tajemnicę zawodową.
Nie wystarczy wyglądać „jak ksiądz „, trzeba nim zwyczajnie być. Szafa wypełniona garniturami, odpowiednio kolorystycznie dobranymi koszulami i czarnymi półbutami nie wypełni pustego serca.
***
Sięgnij do innych tekstów autorki.
Jeśli podoba Ci się nasz portal i chcesz, żeby dalej istniał i się rozwijał możesz nas wesprzeć wpłacając na ZRZUTKĘ lub na PATRONITE.

Łączę teologię z kulturoznawstwem. Działam na styku religii, kultury, cywilizacji. Ciekawi mnie to co nowe, co zmienne, co wykracza ponad standardy. Szukam i pozwalam się znaleźć.