Weszliśmy w Wielki Tydzień. Wczoraj po raz kolejny słyszeliśmy w kościołach opis Męki Pańskiej. Rozpoczynamy rozpamiętywanie najgłębszych tajemnic naszej wiary. Razem z Chrystusem będziemy iść drogą krzyżową. Będziemy patrzeć na Jego Krzyż i łączyć z Nim nasze cierpienia i troski, ale ze świadomością, że nasze odkupienie już się dokonało. A pusty grób daje nadzieję, że śmierć nigdy nie jest końcem życia. Często przywołujemy tłum krzyczący „ukrzyżuj Go”, zdradę Judasza i zaparcie się Piotra. Pytamy o granice ludzkiej nieprawości, płaczemy nad opuszczonym przez bliskich Bogiem-Człowiekiem. Spowiadamy się z naszych win i zaniedbań. A mnie tym razem dotyka coś innego: przebaczenie, jakiego… Czytaj dalej »
Moja nienawiść nie ma mocy, aby zdziałać jakiekolwiek dobro. Moja ręka zaciśnięta w pięść nie będzie w stanie trzymać się Krzyża Chrystusa.