Dyskusje o Halloween najczęściej nie są warte zachodu, bo dotyczą oczywistości. To tak, jakbyśmy się spierali, czy śmigus dyngus to zabawa dozwolona dla katolickich dzieci. Ale obawy, które przy okazji wychodzą na wierzch, mówią coś o naszym stosunku do zmarłych. Szczególnie do martwych ciał. Zastanawiamy się, czy powinniśmy oswajać dzieci ze śmiercią. W naszej kulturze było wiele takich prób. Wystarczy spojrzeć na barokowe wystroje kościołów, gdy do sfery sacrum wprowadzano wyobrażenia szkieletów, czaszek, a na krzyżach umieszczano narzędzia służące do torturowania i zabijania. Dzieci to oglądały i przejmowały się. Gdy ktoś umarł w domu, to w czuwaniu przy otwartej trumnie… Czytaj dalej »
Śmierci „fabularnych” mamy pod dostatkiem. Być może stępiają one naszą wrażliwość na „dokumentalną” śmierć. Stąd potrzebują odpowiedniej „story”, której służą.