W przemówieniu abp Fisichelli podczas Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego pojawił się wątek znaku nadziei. W szczególnym kontekście. Mówił: głoszeniu chrześcijaństwa przez wieki towarzyszyły znaki. Pierwszym był znak wspólnoty. Patrzcie, jak oni się miłują - mówiono w pierwszych wiekach. Drugim - znak solidarności, wyrażający się troską o ubogich starych, chorych, o dzieci i młodzież. To drugie tysiąclecie. Trzecim jest znak nadziei. Być może tego dziś światu potrzeba najbardziej. Jaką nadzieję daje chrześcijaństwo? Jaką daje mnie - dzisiaj? Życie zmienia się, nie kończy To pierwsza myśl. Nie ma śmierci, została pokonana. Moje życie przekracza wymiar biologiczny. Kiedyś się zmieni, ale nie skończy… I… Czytaj dalej »
Nadzieja. Być może tego dziś światu potrzeba najbardziej. Jaką nadzieję daje chrześcijaństwo? Jaką daje mnie - dzisiaj?