O tym, że dialog i wzajemne zrozumienie są podstawą relacji międzyludzkich zapewniać chyba nikogo nie trzeba. Przekonać się o tym można w prostych relacjach grupowych, w których deficyt komunikacji od razu jest znacząco odczuwalny. Apeli o dialog, szacunek i konieczność rozmowy nie brakuje. Także w rozległej sferze społecznej. A jednak… ciągle na nowo i także w Kościele okazuje się, że jest to obszar zaniedbany. Nie tylko jeśli chodzi o refleksję, ale także – mówiąc językiem zarządzania - o wdrożenie. Wszystko jest niby oczywiste Znaczenie dialogu i spotkania było wielokrotnie podkreślane w przekazach doktryny chrześcijańskiej. Z jednej strony istotny wpływ miała… Czytaj dalej »
Chrystus mówił, ale też pozwalał uczniom mówić. I może w świecie awantur, krzyków i hejtów kultura spotkania i dialogu to jedno z tych wyzwań, które warto podjąć ze zwiększoną siłą.