Zastanówmy się, co pomyśli sobie przeciętny katolik wyborca po przeczytaniu dokumentu „Vademecum wyborcze katolika” wydanego przez Radę ds. Społecznych KEP. Zaraz po usłyszeniu tytułu zapewne: „Oho, chcą mnie namówić do głosowania na pewną znaną partię”. Choć w dokumencie nie pada nazwa żadnej partii, to owo podejrzenie jakoś się samo narzuca ze względu na czas publikacji. Gorąca kampania wyborcza to nie jest odpowiednie miejsce na wyważone rozważania o charakterze etycznym. Uczestnictwo Po pierwszym punkcie, w którym przeczyta: „Udział w wyborach jest obowiązkiem sumienia katolika”, pewnie się zastanowi, dlaczego musi iść na wybory. Bo tak zrozumie obowiązek sumienia. I zdziwi go to.… Czytaj dalej »
Zastanówmy się, co pomyśli sobie przeciętny katolik wyborca po przeczytaniu dokumentu „Vademecum wyborcze katolika” wydanego przez Radę ds. Społecznych KEP.