Nieco ponad tydzień temu ukazał się list biskupa włocławskiego z wytycznymi dotyczącymi stroju duchowieństwa diecezjalnego. Oczywiście media podchwyciły temat (bo przecież jest to bardzo intrygująca wszystkich kwestia jak powinien ubierać się ksiądz w szkole, w urzędzie i w kancelarii). Jakie buty, kolor koszuli i długość włosów? Kiedy sutanna, a kiedy "strój krótki"? Podobno treść listu odpowiadała "żywotnym potrzebom wiernych". Nie sądzę. Można bardzo łatwo sprawdzić, czego oczekują wierni od księży. I naprawdę nie jest to noszenie stroju wzorowanego na ubiorze hiszpańskiej szlachty. Wierni potrzebują duchownych o stabilnej osobowości, spójnych w życiu i w przekazie, komunikatywnych i wrażliwych. Otwartych i osadzonych… Czytaj dalej »
Tego typu listy świadczą o bezradności biskupa. Jeśli nie wiemy, jak ogarnąć naprawdę poważne problemy i kwestie to zaczynamy zajmować się tym, co drugorzędne.